Dwanaście

author:  Jolanta Weronika
4.7/5 | 3


Nie masz nic lecz idziesz w głąb
naprzeciw dniom wyciągasz dłoń

I to co masz ten cenny skarb
to niby nic a jednak fart
trzymasz jak wiatr gołębia

Smutek co tka szkarłatny kwiat
Na usta twe nanosi gorzki smak

Nie bronisz się i stajesz twarzą w twarz
unosisz wzrok na boski świat
i mówisz jestem wart szczęścia

Dwanaście planet
dwanaście serc
dwanaście łez zaklętych w diamenty

Dwanaście myśli
dwanaście smutków
dwanaście szczęść ściśniętych w pięści



 
COMMENTS


Moja ocena

Jest zaburzenie rytmu w 2 wersie strofy trzeciej i w pierwszym wersie następnej.
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: