w cieniu
ściskam koszyk w ręku
od czasu do czasu przysiadam
milczymy - wspólnie
dajemy się łaskotać cieniom
on chce się wypełnić dla mnie
zapachem lasu
w grzybach
i spacerem
(z czasem coraz lżejszymi
kamieniami)
cóż
to prawda -
- dłuższym przystankiem
języka za zębami
od czasu do czasu przysiadam
milczymy - wspólnie
dajemy się łaskotać cieniom
on chce się wypełnić dla mnie
zapachem lasu
w grzybach
i spacerem
(z czasem coraz lżejszymi
kamieniami)
cóż
to prawda -
- dłuższym przystankiem
języka za zębami
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating