Słońce
powiedz mi
dlaczego co wieczór
topisz się w morzu albo chowasz za góry
gdy biegnę za tobą leśnym gąszczem
zachodzisz za chmury
zerkniesz zalotnie spod liści na wierzbie
w srebrzystym strumyku przejrzysz się lubieżnie
pozwól schwytać w dłonie dzisiaj przed wieczorem
choćby jeden ten ostatni pulsujący
blaskiem promień
dlaczego co wieczór
topisz się w morzu albo chowasz za góry
gdy biegnę za tobą leśnym gąszczem
zachodzisz za chmury
zerkniesz zalotnie spod liści na wierzbie
w srebrzystym strumyku przejrzysz się lubieżnie
pozwól schwytać w dłonie dzisiaj przed wieczorem
choćby jeden ten ostatni pulsujący
blaskiem promień
Poem versions
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Doceniam:-)
My rating
@ Marek Porąbka
Marku...popracowałam nad tymMy rating
Byłoby fajnie...
...gdyby udało się utrzymać tę formę którą tworzą pierwsze dwie zwrotki.Do czego zachęcam.