Anielo
u mnie dzień. jak co dzień.
czasami pęka żarówka. od nadmiaru
światła? przed oczami wspomnienia. kalejdoskop wyostrza
szkiełka. różnobarwne tło .
nie mam siły. drzwi stają się symbolem zamknięcia
kolejnego etapu. na zawsze.
i będzie cię coraz mniej.
będziesz bardziej milczeć. odchodzić
dalej o kolejne kroki. przypominać.
jakby wciąż się ktoś oddalał.
a inny ktoś chciałby się za mnie modlić.
zbawić. umyć nogi i wylać
brudną wodę. z miski
na podwórze.
czasami pęka żarówka. od nadmiaru
światła? przed oczami wspomnienia. kalejdoskop wyostrza
szkiełka. różnobarwne tło .
nie mam siły. drzwi stają się symbolem zamknięcia
kolejnego etapu. na zawsze.
i będzie cię coraz mniej.
będziesz bardziej milczeć. odchodzić
dalej o kolejne kroki. przypominać.
jakby wciąż się ktoś oddalał.
a inny ktoś chciałby się za mnie modlić.
zbawić. umyć nogi i wylać
brudną wodę. z miski
na podwórze.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
aj, znowu dobrze.My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating