równowaga
trzepaczką po dywanie
kurz osiada na mnie
otrzepuję go starannie
by osiadł na dywanie znów
następuje wyrównanie
mówię – kocham ciebie –
– ja ciebie też – odpowiadasz
- ale ja mocniej, intensywniej –
- tak, ale dobrze kłamiesz –
znów panuje równowaga
twoje dziecko zwraca tobie to
co ty dałeś swoim rodzicom
reszta pozostaje tajemnicą
uczuć łzami nie wylejesz
one tylko poziom wyrównują
kurz osiada na mnie
otrzepuję go starannie
by osiadł na dywanie znów
następuje wyrównanie
mówię – kocham ciebie –
– ja ciebie też – odpowiadasz
- ale ja mocniej, intensywniej –
- tak, ale dobrze kłamiesz –
znów panuje równowaga
twoje dziecko zwraca tobie to
co ty dałeś swoim rodzicom
reszta pozostaje tajemnicą
uczuć łzami nie wylejesz
one tylko poziom wyrównują
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
...kurz trzeba strzepnąć , by się nie nie zbił, choć p. Kałużyński twierdził, że się neutralizuje w postaci " kotów", a łzy ...Karolu, byle nie powódź! :)My rating