nieśmiałość z ornamentami granatu

5.0/5 | 11


gdy rozpalone kotły
pod pokładem policzków
wybuchają na twarzy
purpurą, bije z niej siła
soczystego granatu.

gdy strużką potu zmieszanie
do ust kącików spływa,
oblizujesz je ukradkiem,
by smak choć daleki
od sfermentowanego wina
nie pociekł po brodzie,
wywołując paraliż.

porzuć lęki,
na spacer wyślij obawy.
żywość pąsowej twarzy,
to osobowość zdobiona
motywem owoców,
których syrop gasi pragnienie,
łagodzi we mnie
wszystkie stany zapalne.


Yvonne Maria Nowa, 16 czerwca 2016

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
10.07.2016,  ParaNormal

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
17.06.2016,  A.L.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
16.06.2016,  Arkadio

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
16.06.2016,  wroc

@ Marek Porąbka

Cieszę się, że smakuje ;)))

Moja ocena

Tytulik palce lizać.
My rating: