Noc
noc rozłożyła swe czarne dłonie
rozsiała gwiazdy na nieba łonie
pieści me myśli snuje marzenia
na białych kartkach pisze wspomnienia
księżyc ciekawie w okno zagląda
wersy na kartce w cieniu podgląda
oświeca blaskiem ciemne zakątki
by promieniały nadziei zarodki
o nocy pięknaś choć czarnaś
ileż ty romantyzmu posiadasz
ileż radości twe gwiazdy dają
gdy zakochanym nagle spadają
na białym koniu popędzę w przestrzeń
nie bacząc we śnie czy jawie
tam księżycowi z gracją się skłonię
a potem z gwiazdami spadnę
Podziękowania dla Ani Zięby
rozsiała gwiazdy na nieba łonie
pieści me myśli snuje marzenia
na białych kartkach pisze wspomnienia
księżyc ciekawie w okno zagląda
wersy na kartce w cieniu podgląda
oświeca blaskiem ciemne zakątki
by promieniały nadziei zarodki
o nocy pięknaś choć czarnaś
ileż ty romantyzmu posiadasz
ileż radości twe gwiazdy dają
gdy zakochanym nagle spadają
na białym koniu popędzę w przestrzeń
nie bacząc we śnie czy jawie
tam księżycowi z gracją się skłonię
a potem z gwiazdami spadnę
Podziękowania dla Ani Zięby
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Ja za Markiem :) Musi się odleżeć, a potem nagle myśl wyskoczy, która zauroczy :) Gratuluję i pozdrawiam :))My rating
My rating
Bardzo fajny...
tekst.Oczywiście jest przy nim trochę roboty. Ale efekt będzie znakomity.
Niewiele trzeba
My rating
My rating
My rating