Ararat

author:  Jan Strządała
5.0/5 | 1


Nie znam cię
przechodniu 42 ulicy
Wychodzisz do pracy
ja połykam tabletkę dziennika wieczornego
Rozdzielasz nylonowe uśmiechy
ja wkładam głowę w kanał nocy
śni mi się góra Ararat
serce bije mi mocno
koniuszkiem w czwartej przestrzeni międzyżebrowej
przylatuje gołąb i włącza pęcherzyk rzeczywistości
Idę do pracy Nowym Światem
Ty na ulicy Kennedy’ego oglądasz dziennik wieczorny
Nie wiem jak minął twój dzień
wiem tylko że śnimy tę samą Arkę.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
21.11.2010,  marakuja