(IPOGS, Freestyle) bim, bam
to zwyczajny frywolny krok
w nieznany choć już odkrytym kierunku
to rytm którym dudnią schodzona ulice
pozostawiają niewidzialne cienie jutra
i choć czasem się jeszcze biegnąc w tył obrócę
wiem że już nigdy do tamtych dni nie wrócę
kiedy nie zmęczony ostatni schodziłem z pakiety
w nieznany choć już odkrytym kierunku
to rytm którym dudnią schodzona ulice
pozostawiają niewidzialne cienie jutra
i choć czasem się jeszcze biegnąc w tył obrócę
wiem że już nigdy do tamtych dni nie wrócę
kiedy nie zmęczony ostatni schodziłem z pakiety
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating