Ulotna jak sen 2

author:  Maciej Misiu
5.0/5 | 4


Tej nocy znów przyszła
cicho stąpając na palcach
aby mnie nie obudzić
zbyt wcześnie

chciała zatańczyć ze mną walca
a w dłoniach trzymała
świeże czereśnie

jej króciutka sukienka
biała i czysta
odbijała sklepienie
gwiaździstego nieba

była piękna
ale tak delikatna jak mgła
prawie przeźroczysta
i te oczy duże i błękitne
coraz bardziej patrzące lazurem

czego jeszcze
mi do szczęścia potrzeba
kiedy się obudzę
opiszę wszystko moim piórem
na niezapisanej jeszcze bibule

a na razie niech ten sen
jak najdłużej trwa

proszę
nie znikaj nad ranem
kiedy obudzić się nadejdzie czas
zostań ze mną
choćby tej nocy
bo ja pozostanę

i przytulić pragnę tak czule
póki jeszcze jest ciemno
ten jeden

jedyny raz

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
01.06.2016,  pola

My rating

My rating:  
01.06.2016,  Beatrix

My rating

My rating: