POETOM… I ŻEGLARZOM

5.0/5 | 1


ŻEGLARZOM… I POETOM

Z duchami róży wiatrów pojednani
Ofiary sztormów wiosen i jesieni
Sternicy rejsu w wieczność pod żaglami
Trzymacie wachtę za sterem w spektaklu cieni

Balastem dobrych wspomnień obarczeni
Pod zamarłymi dawno powiekami
Żeglujcie, którzy'ście halsem w ciszę odeszli
Z fiordów akwenu, który nie jest czarno biały

Fale was teraz tulą szemrząc
Minął w tańcu seks'tansu czas nieśmiertelników
Unosi dryf w dal bez powrotu i pośpiechu
Gdzie nie musicie patrzeć w przyszłość

Tam inne prądy… wiatry, szkwały ?
Porty, gdzie nie ma zajęć dla szkutników
Tu wiersze i marzenia wasze kornik toczy
Na jeszcze żywym śmietniku



POETOM… I ŻEGLARZOM

Z duchami'ście już pojednani
Wiosen… jesieni mgnień ofiary
Z chryzantemami pogodzeni i różami
W spektaklu niedomówień cieni

Ze wspomnieniami'ście daleko już…
Pod zamarłymi dawno powiekami
Wybrańcy… którzy'ście cicho odeszli
Z padołu… który nie jest czarno biały

Liście was teraz tulą szemrząc
Minął wasz czas nieśmiertelników
Wiedziecie gdzieś tam drugie życie ?
Gdzie nie musicie… ciosać skały

Tam fascynacje inne… ideały ?
W świecie bez czasu i adresu
Tu wiersze i marzenia wasze robak toczy
Na jeszcze żywym śmietniku


⊰Kற$⊱ ……………………………………………………… Węgorzewo, 18 maja '16



Ps.
Ciekawe, która wersja tego utworka była pierwszą… a która lepszą się jawi ?

Poem versions


 
COMMENTS


...

Mnie się bardziej podoba pierwsza, która - jak przypuszczam - pierwszą nie była.

My rating

My rating: