Deska ratka
Sprzedałam duszę słowu,
To było na końcu świata
Potem przysiadł tłusty bies i nie mogłam oddychać
Pierwszy krzyk zwiastował wyzwolenie
Nadwątlona myśl uleciała szybko
Nie zdążył Pełny Mocy chwycić za sznurki
Już nic mnie nie pociąga
Dyndam w przestrzeni , nie ma czasu
Mija mnie twarz
Wiem
Wystawiam ogłoszenie
Przygarnę siebie w dobre ręce
To był dobrze zły dzień ….
To było na końcu świata
Potem przysiadł tłusty bies i nie mogłam oddychać
Pierwszy krzyk zwiastował wyzwolenie
Nadwątlona myśl uleciała szybko
Nie zdążył Pełny Mocy chwycić za sznurki
Już nic mnie nie pociąga
Dyndam w przestrzeni , nie ma czasu
Mija mnie twarz
Wiem
Wystawiam ogłoszenie
Przygarnę siebie w dobre ręce
To był dobrze zły dzień ….
My rating
My rating
My rating
My rating