Duma urażona

author:  Maciej Misiu
4.8/5 | 5


Spojrzała w głąb samej siebie
nie było tam niczego
zapytała nie słysząc własnego głosu
czy wciąż istnieje
aż do bólu zaciskając
zimne usta

czyżby stała się kolejną ofiarą losu
kto jej powie dlaczego
mówią że jak plastikowa lalka
jest taka pusta

przechodzą obok niej obojętnie
a przecież nigdy nie była niewidoczna
następny dzień ciemniejszy
niż noc mroczna
z trudem stawia kolejny krok

ile jedna chwila jest warta
spojrzała raz jeszcze
wytężając coraz krótszy wzrok

księga życia w której anioł zapisywał
każdą godzinę jej życia skrzętnie

jedynie ona pozostała otwarta

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
18.05.2016,  mroźny

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Bo w/g mnie

tytuł zły.
My rating:  
17.05.2016,  Beatrix