Gra w cztery pory roku

author:  Zbigniew Budek
5.0/5 | 7


Z naszym domem radziliśmy sobie dobrze
już od kilku lat latem rozwijamy namioty

Poukładane w kostkę ułożone w rzędy śpiwory
z zębami zamków błyskawicznych na swoim miejscu

Nasze masy kończyn i palce ratowały się splotem
tak – to było tak ze względu na kondensację i rosę

Zamki błyskawiczne zaczęły się plątać tak sobie
przywykliśmy do zabawy w odczepianie

Latarka pomiędzy zębami – pochodnia
na całe lata świetlne poza zasięgiem naszych ciał

Typowe dla mieszkania niedaleko plaży na północy
Europy ulice - nucą odmienne melodie na południu

W mroku usłane w myślach projekty mają rozróżnialną wagę
od tych jesiennych - gdy na plaży odczuwasz inaczej swój wiek

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
08.05.2016,  mroźny

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
07.05.2016,  A.L.

My rating

My rating:  

My rating

My rating: