Substytut
Nie mówił o niej wcale
kiedy odchodził
przyspieszonym krokiem
rozgrzeszał senność
między nie Nimi
ubrania splamione latem
coraz mniej
była niczym miłość
jak pory roku
nie zmieniająca się nigdy?
wrócił spóźnionym love story
w pierwszy samotny poranek
nie zmieścili w sobie kolejnego świtu
kiedy odchodził
przyspieszonym krokiem
rozgrzeszał senność
między nie Nimi
ubrania splamione latem
coraz mniej
była niczym miłość
jak pory roku
nie zmieniająca się nigdy?
wrócił spóźnionym love story
w pierwszy samotny poranek
nie zmieścili w sobie kolejnego świtu
My rating
My rating
Dzięki TiAmo
;) faktycznie zmiana wersyfikacji;)pozdrawiam
My rating
@ Andrzej Malawski
Andrzeju,nie byś był sobą gdybyś czegoś nie widział "inaczej":)Dziękuję za to i Twoje sugestie,przemyślę je,choć zmiana wersyfikacji troszkę wypaczyłaby sens.
Natomiast "Nie mówił o niej,nie mówił wcale"podoba mi się bardzo.
Mało ostatnio piszę,jakoś nie idzie.
Stąd wszelkie sugestie zmian bardzo mile widziane.
dzięki i pozdrawiam
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
zwłaszcza kolejnego świtu;)ale już widzę jakby coś inaczej można
Nie mówił o niej
nie mówił wcale
kiedy odchodził
przyspieszonym krokiem
rozgrzeszał senność
między nie Nimi
ubrania coraz mniej
splamione latem
jeśli można zaproponować jakieś zmiany;) bo wiersz ok,
to chyba tyle reszta jak wyżej zapisano
My rating
My rating
My rating