Eks misja

author:  Andrzej Malawski
5.0/5 | 6


już cię tu nie ma, tak jak było kiedyś,
już w tamtą stronę tak często nie patrzę,
całkiem niewiele mi to mówi, nie krzyczy
mało co się już we mnie rozlega i tłamsi
te okolice są całkiem nieme i przezroczyste
duszą się tu nawet drzewa, jakby wiatr, jakby
im całkiem powietrze zabrano. Bez nadziei.

Jakiś fragment mi ciebie tu jakby pozostał
jakby odbicie, jakiś ślad na zgwałconej duszy
w rozszarpanej sieci pamięci, wspomnienie.
Gdyby ten wzrok, gdyby całkiem mi to wszystko
zabrano, o, ileż bym już wtedy wiedział, o ile
bym już tak nie błądził, i gubił się w nadziejach
we łzach, nad rozlanym mlekiem, nad sobą.

Jeśli kiedyś, zapragniesz wrócić, nie wracaj
tu, nie ma do czego, są tu tylko nieme okolice
są tylko umierający ludzie, którzy zapomnieli
jak kochać, jak płakać, jak oszukiwać czas.
Ile byś tu straciła, ile czasu by tobie zabrano
Ile rąk zdzierało by z ciebie naturę, ile słów
by już w życiu tych samych nie padło.

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
18.04.2016,  Niewidzialna

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
17.04.2016,  pola

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
17.04.2016,  wroc