przychodzi z czasem
kruchy tynk opada pod mur
przysiadam podpieram plecami
przylgnięty oddech wstrzymany
czuję blues kielni zdartych palców krew
goły mur świeci nagą cegłą
noszę w głowie zbudowany dom
w ustach smak pierwszych chwil
ostatni taniec był już bez ciebie
rozbieram tango wzrokiem
tańczymy osobno samotni
ja ssę tuk rdzenia esencję
dla ciebie to czołowe zderzenie
prosty rachunek ekonomiczny
przysiadam podpieram plecami
przylgnięty oddech wstrzymany
czuję blues kielni zdartych palców krew
goły mur świeci nagą cegłą
noszę w głowie zbudowany dom
w ustach smak pierwszych chwil
ostatni taniec był już bez ciebie
rozbieram tango wzrokiem
tańczymy osobno samotni
ja ssę tuk rdzenia esencję
dla ciebie to czołowe zderzenie
prosty rachunek ekonomiczny
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating