Zabrakło
Jakże wiele mnie kosztuje
by zostawić w chwilach niemożliwości
to wszystko co mogło się zdarzyć między nami
Zbyt chłodno by mówić o życiu
za ciepło na śmierć
I wciąż ratujesz moje sny
Niebo o poranku
błękitnymi czyni oczy
a w nim utkwione
wzrastają złamane spojrzenia
Pytania słane do gwiazd
pozostają bez odpowiedzi
Cisza niczym kosa
ucina dusze marzeniom
Odległa opowieść mojego cienia
bez promienia nadziei
W powietrzu spirale łez
Nim stałeś się wierszem jaki zawsze pragnęłam napisać
zabrakło mi siły
by zostawić w chwilach niemożliwości
to wszystko co mogło się zdarzyć między nami
Zbyt chłodno by mówić o życiu
za ciepło na śmierć
I wciąż ratujesz moje sny
Niebo o poranku
błękitnymi czyni oczy
a w nim utkwione
wzrastają złamane spojrzenia
Pytania słane do gwiazd
pozostają bez odpowiedzi
Cisza niczym kosa
ucina dusze marzeniom
Odległa opowieść mojego cienia
bez promienia nadziei
W powietrzu spirale łez
Nim stałeś się wierszem jaki zawsze pragnęłam napisać
zabrakło mi siły
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Wzruszający bardzo;@ Marek Porąbka
Cieszę się Marku.Zwłaszcza,że ostatnio nie mam kompletnie weny,ani czasu na pisanie,a ten test
jest niczym innym jak odnowioną wersją starego.
Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję.
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Przeczytałem z przyjemnością.My rating