Więcej niż

author:  Andrzej Malawski
5.0/5 | 3


Kończą się tak pięknie niewypowiedziane słowa,
tak delikatnie, subtelnie, odwracają uwagę od myśli.
Krążą błądząc w niezmiernie stale rosnącej istocie.
Chełpią się chcąc się pogrążyć, najlepiej w sobie,
tyle ich bez ceremonii, bez ceregieli przemawia
można się rozkoszować, tonąć w słodkich obliczach
podziwiać ich mimowolne przejawy słabości,
ich założenia, podwaliny, sypiące się fundamenty,
mają się ku sobie, w sobie ich niewiele się mieści,
ale bacznie tak, czekają na znak, byle lepszy odruch,
by rozpatrywać się, bezwzględnie wyjść z siebie,
znaleźć się w małej nieskażonej procedurami mowie
która zawsze powie, coś więcej niż samo milczenie.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
02.04.2016,  alak13

My rating

My rating:  
26.03.2016,  Niewidzialna

My rating

My rating: