Pan Talon i jego gadki (Wiatr_w_oczy)

author: moderator: Michał Zabłocki
5.0/5 | 12


Chociaż inaczej mam w dowodzie    no_name
i choć nie jestem z tego rad,    Wiatr_w_oczy
ksywy są teraz bardzo w modzie,    ~agat
więc Pan Talonem zwie mnie świat.    Wiatr_w_oczy
Skąd taki pomysł? Kto i kiedy    no_name
napytał mi w ten sposób biedy,    ~agat
nie jestem w stanie dociec już!    no_name
Trzeba przywyknąć, no i cóż!    Wiatr_w_oczy
Czy to z powodu moich gaci,    no_name
którymi słuszny ściskam brzuch    no_name
(pasiony - przyznam - furą kluch)?    no_name
Czy że talony, jak zapłacił,    no_name
zawsze ode mnie kupić mógł    no_name
za PRL-u nawet wróg?    no_name

Tego już nigdy się nie dowiem,    no_name
a razem ze mną cały świat.    krater0
I nawet nad tym się nie głowię,    no_name
bo już straciłem tysiąc lat.    krater0
Ważne, że biznes wciąż się kręci,    Wiatr_w_oczy
handlują ze mną wszyscy święci,    no_name
więc póki płacą, niech mnie zwą    Wiatr_w_oczy
dokładnie tak, jak sobie chcą.    no_name
Kawałek nieba sprzedam biesom,    Wiatr_w_oczy
kawałek piekła Bogu dam,    no_name
po czym u raju siądę bram,    no_name
jako ten żebrak z pustą kiesą.    Wiatr_w_oczy
Każdy za talon centa da,    no_name
prześlizgnie się, i wszystko gra.    Wiatr_w_oczy

Na przykład wczoraj chciwy anioł    Wiatr_w_oczy
co zgubił znaczą część swych piór   Wiatr_w_oczy
poderwać chciał do lotu panią    krater0
i z nią przelecieć poza mur    krater0
Lecz mury raju są wysokie    Wiatr_w_oczy
i nie ma w nich broń Boże okien    Wiatr_w_oczy
Jedyne wyjście na ten świat    Wiatr_w_oczy
wiedzie przez bramę, gdziem ja siadł    Wiatr_w_oczy
Anioł odpalić nie chciał doli    krater0
więc dostał tylko z liścia w dziób    quasi
po czym postawił oczy w słup    no_name
bo tu jest raj, nie żaden Olimp!!!    quasi
Nie wyjdzie stąd anielska brać    no_name
chyba że ją na talon stać    no_name

To było wczoraj, za to dzisiaj    krater0
przybyło stado świętych krów,    krater0
a każdej dzwon u szyi wisiał,    krater0
lecz aureole zdjęły z głów.    krater0
Czyli nie święte, myślę sobie,    ~agat
i pewnie dzisiaj znów zarobię!    quasi
I znów talony pójdą w ruch,    no_name
bym mógł kluchami napchać brzuch.    quasi
Tymczasem bydło, jak to bydło    krater0
nie zrozumiało, w czym jest rzecz    ~agat
dało w tył zwrot i całą wstecz,    krater0
bucząc, że piekło mu obrzydło,    krater0
lecz po winnego grona kiść    no_name
za wszelką cenę nie chce iść.    no_name

Z mojej cinkciarskiej perspektywy    krater0
w bilansie dnia liczy się zysk.    quasi
Może nie jestem sprawiedliwy,    quasi
ale nikomu nie dam w pysk    krater0
jeśli zapłaci ile trzeba    krater0
za wstęp do raju, versus nieba.    krater0
W sumie za kilka marnych stów    quasi
mogłoby przejść to stado krów,    no_name
gdyby nie to, że niczym osły    krater0
zaparły się i ani rusz.    krater0
I potępionych śladem dusz    krater0
cwałem do piekła wprost poniosły    no_name
dzwonów złoconych cały wór    no_name
i aureole z białych piór.    no_name

Tymczasem piekło śle pretensje    Wiatr_w_oczy
i reklamacji rośnie stos.    no_name
Już sam Lucyfer rzuca mięsem    Wiatr_w_oczy
(i byłby trafił mnie o włos).    Wiatr_w_oczy
Krowom też cudem się upiekło,    ~agat
choć z ich powodu cała wściekłość.    no_name
Bydło jak bydło - głupa rżnie,    Wiatr_w_oczy
a winą obarczono mnie.    Wiatr_w_oczy
Że niby ja za drogo biorę,    Wiatr_w_oczy
przez co się w piekle zrobił tłok    quasi
i jak tak będzie cały rok,    ~agat
to się zatory zrobią spore.    no_name
Ni wte, ni wewte, ani rusz,    Wiatr_w_oczy
kary unikną setki dusz.    Wiatr_w_oczy

Ale najgorsze stać się może,    no_name
gdyby bez tlenu ogień zgasł    no_name
i gdyby ostygł wielki rożen    Wiatr_w_oczy
nawet na bardzo krótki czas.    Wiatr_w_oczy
I mesydż został ustalony,    no_name
że wszystko tylko przez talony,    no_name
że talon to wcielenie zła    Wiatr_w_oczy
a za złem owym stoję ja.    Wiatr_w_oczy
Więc oczywistym się wydaje,    no_name
że w interesie moim jest,    quasi
by zdobyć się na drobny gest    Wiatr_w_oczy
i rabat duszom dać przed rajem.    Wiatr_w_oczy
Ta sztuczka stara jest jak świat:    Wiatr_w_oczy
co włożysz w koszty - wyjmiesz z VAT.    Wiatr_w_oczy

Wahałem się na wszystkie strony,    krater0
jak w żuchwie trupa martwy ząb.    no_name
Lucyfer srogo obrażony    Wiatr_w_oczy
rad by mnie w piekła wciągnąć głąb.    no_name
I nawet Bóg za diabłem stanął,    no_name
bo choć upadły, to też anioł,    quasi
a poza tym pustoszał raj    no_name
więc huknął: Talon, weź, bez jaj!    no_name
Zrób choć raz wreszcie coś dla sprawy,    krater
a nie, że kosisz tylko szmal!    Wiatr_w_oczy
Fajkę pokoju ze mną spal    krater0
i skończ szczeniackie swe zabawy.    krater0
A jeśli nie, to jakem Bóg,    quasi
wyrwę ci z dupy parę nóg!    no_name


CDN



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
11.03.2016,  pola

My rating

My rating:  
11.03.2016,  A.L.

My rating

My rating:  
10.03.2016,  Niewidzialna

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
10.03.2016,  black**

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: