POEZJA PACHNIE LAWENDĄ I MELANCHOLIĄ ?

5.0/5 | 4


POEZJA PACHNIE LAWENDĄ I MELANCHOLIĄ ?


Po górach się tułasz… pustyniach
Fausta i Konrada jedwabistym odludziu
Romantycznego szukasz klucza
Mistycznym imperatywem uniwersalnej poezji
Cierpisz ze starym Werterem… na prawdę
By w połowie szeptu chimer współczesności
Kakofonia mogła się naigrywać w jaskiniach
Z ideału, który coraz bardziej odległy
Od imponderabiliów białoskrzydłych

Snujesz korowody pompatycznych fraz
Marionetkom w pelerynach cierpienia
Uporczywie łupiącym czasożerne kamienie
Demonom oddychającym dusznymi nocami
A czasem sam nie wiesz komu
Choć widzisz wyciągnięte dłonie
Nie po mistrzowską symfonię
Którą wiatr na drumle komponuje
Nie poeta… nie człowiek

Wiesz… piszę ci w wierszu
Że wczoraj w nocy wytro'piłem twój wiersz
Lewitował w azylu pożółkłej koperty
Po bezdrożach kosmosu szpargałów
Na posmutniałych szuflad archipelagu
W konstelacji skrzypiących szaf
O zapachu melancholii i lawendy
Przeczytałem bezceremonialnie
Wzruszył mnie i rdzawą ciemność poruszył
Nim opadła kurtyna o zachodzie powiek


⊰Ҝற$⊱……………………………………………………… Toruń 9 marca '16



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

Moja ocena

Jak Ty pięknie piszesz:))
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: