O niej
I nagle wszyscy przecierają oczy
zdziwienie wypłukują łzami
Przecież jest z żelaza
Zbyt bliska by stać się odległą
zbyt daleka by zostać Jedyną
Na niemym horyzoncie rozdarte gwiazdy
księżyc rozbity na kawałki
Uleć i śnij
snem w którym nie marzysz
Przecież jesteś z żelaza
zdziwienie wypłukują łzami
Przecież jest z żelaza
Zbyt bliska by stać się odległą
zbyt daleka by zostać Jedyną
Na niemym horyzoncie rozdarte gwiazdy
księżyc rozbity na kawałki
Uleć i śnij
snem w którym nie marzysz
Przecież jesteś z żelaza
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Gdy takie czytam...nie jestem z żelaza.My rating
My rating
@ migdałowa_melancholia
lepiej tego nie mówić, jeszcze autorka gotowa uwierzyć...;)Lepiej niech się utwierdzi w przekonaniu,że może być lepiej.
Ale...cały dzień do kitu,więc i "wiersz" niedomaga;)
Dziękuję Ci bardzo!:)
...
Tutaj też całkiem nieźle... żeby nie powiedzieć: rewelacyjnie! :DMy rating
My rating
My rating
My rating