EUTANAZJA MIŁOŚCI

5.0/5 | 3


EUTANAZJA MIŁOŚCI

Ktoś komuś kiedyś miłość przereklamował
Jak Mojżesz ziemię bezmyślnie obiecaną
Pragnieniem tęsknie złudnym spękaną
Jak przejrzałe, zmrożone winogrona
Cień, nieuchwytny przedwiośniem
Tę miłość bezecną i tę bezcenną
Diabelną tak i tak niewartą nic
Aleś jest od niej uzależniona
W dołku gdzieś biesy ssą
Pozgonny ułożysz song
Z posmutniałych słów
Co w eutanazji mrą
Zapomniane sną
W kakofonii
Umieralni
Uczuć
Łzą

Zaskorupić ją chcesz, w dłoń schować
W szczelinie na moście w Awinion
Niczym mimoza w złych mocach
Pożegnać się dla niej z życiem
Czuwać bezsennie ci tkwić
Epitafium zadedykować?
Ból po niej wykrzyczeć
Ozłocić, nie skąpić
Zapić, wysączyć
Rany zaleczyć
Stłuc lustra
Wskrzesić
Wiersz
Dla ?

Już
Wiesz ?
Dla kogóż ?
Z okna wyskoczyć ?
Odejść z poezją na ustach
Gdy nie ma miłości i… bogów
Dusze niewidome tylko i chrome oczy

Grażynce

⊰Ҝற$⊱……………………………………………………… Toruń 2 marca '16



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
04.03.2016,  Damian

My rating

My rating: