Bal w prosektorium
W prosektorium
jak zawsze w nocy trwa bal
martwy pan prosi do tańca martwą panią
balowicze pozostali patrzą w skupieniu na nią
i z podziwem ,choć po sekcji inaczej wygląda
martwy pan martwą panią pragnie i pożąda
już mu nie jest, tak tego świata co opuścił żal
w martwym wirze tańczą między zwłokami
nucąc sobie przy tym jakiś śmiertelny song
do braw się składają dłonie z dziesiątek rąk
trupie tango wciąż o północy trwa bezustannie
martwy kawaler oświadcza się martwej pannie
czas inaczej jak dawniej już tak nie przemija
nikt się oburza ,na nikogo z niesmakiem nie krzywi
oni jak dawniej znowu tacy rozmarzeni i zakochani
rankiem, bladym świtem gdy się jasne przebija
słońce przez matowe szyby, oni tańcem wyczerpani
leżą cicho znów wszyscy na stołach …jak nieżywi
jak zawsze w nocy trwa bal
martwy pan prosi do tańca martwą panią
balowicze pozostali patrzą w skupieniu na nią
i z podziwem ,choć po sekcji inaczej wygląda
martwy pan martwą panią pragnie i pożąda
już mu nie jest, tak tego świata co opuścił żal
w martwym wirze tańczą między zwłokami
nucąc sobie przy tym jakiś śmiertelny song
do braw się składają dłonie z dziesiątek rąk
trupie tango wciąż o północy trwa bezustannie
martwy kawaler oświadcza się martwej pannie
czas inaczej jak dawniej już tak nie przemija
nikt się oburza ,na nikogo z niesmakiem nie krzywi
oni jak dawniej znowu tacy rozmarzeni i zakochani
rankiem, bladym świtem gdy się jasne przebija
słońce przez matowe szyby, oni tańcem wyczerpani
leżą cicho znów wszyscy na stołach …jak nieżywi
My rating
@ Maciej Misiu
proszę o usunięcie moich gwiazdekprzez pomyłkę oceniłem własny wiersz
My rating
Jakubie
mnie właśnie ten tekst zainspirował ;-) -pozdrawiam:))))
Maćku...podobno w prosektorium najprzyjemniej jest nad ranem :))))Polecam tekst Twojego imiennika :))))
Zembatego :)))))))