z blaskiem księżyca
byłem dziś u ciebie
promieni palcami
muskałem
jedwab twojej skóry
włosy snem rozrzucone
srebrzystą poświatą
okryłem cię
czule
całowałem usta
piersi fale
łono
pieściłem
delikatnie
byłem
twoim oddechem
biciem serca
snem
ciemnością nocy
która cię objęła
niepamięcią byłem
nie chciałem cię budzić
może o mnie śniłaś
promieni palcami
muskałem
jedwab twojej skóry
włosy snem rozrzucone
srebrzystą poświatą
okryłem cię
czule
całowałem usta
piersi fale
łono
pieściłem
delikatnie
byłem
twoim oddechem
biciem serca
snem
ciemnością nocy
która cię objęła
niepamięcią byłem
nie chciałem cię budzić
może o mnie śniłaś
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating