(Essay) Za kulisami

author:  Andrzej Malawski
0.0/5 | 0


Nic bardziej mylnego jak uśmiech, a taka rola że boli. Czas nie wyprzedza się wcale, wcale się nie myli, ostatni bezdech by wymówić kwestię, wszystko o planowym czasie. Trzeba się pozbierać, wypełnić miejsca, i zacząć, ukrywać niepewność, strach, szybsze bicie serca, podwyższone ciśnienie, czy głos przypadkiem nie zadrży czy pamięć nie zawiedzie? To się nazywa czekanie, które ktoś wymyślił, nadał charakter postaciom, tchnął serce w scenerie, ukrył rekwizyty, nawet dym za sceną nie ma takiego znaczenia. Wszyscy patrzą po sobie, jeszcze nikt nie wie co przyniesie chwila, ta która przyjdzie. Niepewność, czy coś to zmieni.
Kurtyny w bok, rozwodzą się, a chciałyby zostać złączone, tak wiernie należą do siebie, cały świat przez nie istnieje inaczej, stworzony by cieszyć, bawić, choć sam płacze, bo chciałby zostać sobą a ciągle się zmienia, co sztukę, co widza, co każdy inny ton, choć cisza którą oddech przerywa, choć ciemność której nie sposób przeoczyć, wszystko jest w tych samych ramach, każdy początek dobiega końca, nie ma końca, który by się wcześniej nie zaczął, jakkolwiek wszystko przebiega planowo tak można czasem nie dobiec do planu.
Zabawne, że istnieją rzeczy proste na świecie, które najtrudniej wytłumaczyć, czy nie za duży krok czy uśmiech dość szeroki, że aktor zawsze wierzy, iż przewidziana rola zostanie odpowiednio odebrana, i nie należy mu tej wiary zabierać, choć śmiech był ten wszak zupełnie prawdziwy, i choćby w procencie był jego zasługą. Podobają się tobie te kwiaty? Niepewnie zwrócił uwagę ku niej, ”nie” odpowiedziała, i przyjęła z uśmiechem, a wszystko to tylko garstka popiołu powiedział, i tak zostanie-odrzekła. Zawsze tak musimy udawać jakby było faktycznie jakieś miejsce jak gdyby był czas na to, oszczędzamy sobie nieporozumień, i tak nikt nie wyjdzie jeżeli zapłacił, prócz pary której podobał się wieczór, prócz oburzonych kilku osób, prócz tych którzy nie rozumieją narracji i przecież dla niektórych zupełnie nie w porę. Ludzie się rozchodzą a świat jeszcze długo nie zasypia, świat nie kładzie się spać, tak rzadko się budzimy, staramy się dawać więcej bo zawsze za dużo zostaje, zawsze ma wyjść z tego więcej niż suma nas wszystkich, i nie ma w tym żadnej pomyłki, bo we wszystkim jest pewne podobieństwo do świata, jeszcze raz się uśmiechnij powiedział, jeszcze kiedyś zapłaczesz odrzekła. A wszystko to tylko sztuka sama w sobie, a reszta, to tylko role jedne z wielu.

Poem versions


 
COMMENTS


Beznadziejnie to ująłem

na pewno

@ Andrzej Malawski

trafnie to ująłeś
29.01.2016,  wroc

@ wroc

Panu redaktorowi zapewne płacą za krytykę a nie entuzjazm;)

...

że zniknąłeś zauważyłem, zastanawiałem się też i zmartwiłem co się z Tobą stało
ów redaktor zapewne miał, może tylko chwilowe, zaćmienie umysłu i ograniczoną zdolność percepcji
29.01.2016,  wroc

@ wroc

jeśli myślisz że mam was za nic to cofnij się do wiersza przerwa w transmisji:) i zauważ że zniknąłem, jeśli by cię interesowało gdzie byłem i dzie jeszcze będę prawdopodobnie:)

@ wroc

Redaktor w.... powiedział mi że w wierszu istota, pierwsze dwie strofy są zupełnie nie potrzebne i w ogóle... ;) co tu dużo mówić nigdy nikogo nie interesowało, skąd mam wiedzieć jak coś rozumiecie, i czy w ogóle to jeszcze kogoś interesuje ;) dobrze że przynajmniej ty jesteś solidarny

...

jeśli uznasz za stosowne, by coś wyjaśnić i czymś się podzielić, to esej tłumaczący esej ma sens, a jeśli masz wszystkich i wszystko za nic to faktycznie może być depresyjne

nie widzę powodu byś zostawał sam z tym wszystkim

jestem pod ogromnym wrażeniem Twojego wiersza pt "istota"
29.01.2016,  wroc

@ wroc

ale to faktycznie ciężka sprawa, a nie chciałbym zostać sam z tym wszystkim

@ wroc

Mam nadzieję że mi to wszyscy wybaczą jakoś;) ten cień jest ;) schowany w kurtynach, ;) a tłumaczy ten fakt takiego zapisu zwrot o tym że aktor zawsze wierzy że przewidziana rola zostanie odpowiednio odebrana, więc kolejność nie jest w tym przypadku całkiem przypadkowa;) może trzeba było by jeszcze napisać esej tłumaczący ten esej;))) choć nie wiem czy mógłbym od was dostać odpowiedź zwrotną, i jakieś wzmocnienie;)

ja już go przeczytałem dziesiątki razy;))

...

kolejny raz jeszcze przeczytałem Twój esej i nie odczytałem nawet cienia tego światła, które, jak wmawiasz, rzucałeś na to, że jest mężatką
ale jeśli tak jest to ciężka sprawa
mam nadzieję, że sam się nie pogrzebiesz i sytuacja Cię też nie pogrzebie
jakoś Cię darzę kredytem sympatii pomimo tego, że bywasz co najmniej niesympatyczny i niemiły :)
29.01.2016,  wroc

@ wroc

a to nie jest tak że sam się pogrzebie???:) dobrze że nie wie nic o trójkątach ;/ a mi by to nawet przez myśl nie przeszło :)

w sumie zawsze jest jakaś nadzieja

ale niewiele mi si ę chyba poprawiło;) generalnie chyba ją jeszcze zobaczę, ale nie wiem czy w tej sytuacji mi to wyjdzie na dobre;) chyba w eseju rzucałem światło na to że jest mężatką i na pewno wszyscy to odebrali;) trzeba odgrywać swój dramat;/ jak coś to ma wyjść komedia:)

@ Andrzej Malawski

w sprawie tych braków - to cóż, nie mogę Ci pomóc :)
fakt, że czasem wszystko jest do dupy ale rozumiem, że nie o tej dupci piszesz :)
no i sorry ale ja na pewno nie stawiam Cię na przegranej pozycji
29.01.2016,  wroc

Może troszkę ubarwiłem ;)

żeby nie było mdło :) Brakuje mi buzi brakuje mi dupci:) muszę się przyznać, a te komentarze w ogóle stawiają mnie na przegranej pozycji;) ogólnie fajna tyle mogę powiedzieć,

@ wroc

ja chyba nigdy nic nie zbuduje, ale ok, czasem jest pozytywnie:) i niech cie ten uśmiech nie zwiedzie;)
pozdrawiam

@ Andrzej Malawski

jeśli budujesz dobrą, pozytywną i korzystną dla siebie historię to oczywiście życzę powodzenia :)
29.01.2016,  wroc

Dziękuje ci i chyba mam za co ;)

bo czasem myślę że cos jeszcze ze mna nie tak,;)

staram się to robić jak najlepiej :) jak tylko potrafię, a z wierszem ma tylko troszkę wspólnego, po prostu nowa historia sie buduje,

@ Andrzej Malawski

mnie też ogólnie podoba się Twój esej :)
choć muszę przyznać, że czasem jesteś, jakby to powiedzieć, dość trudny
solidarność męska - i owszem :)
28.01.2016,  wroc

Ogólnie mi się podoba :) esej:)

ożenił bym się chętnie

było miło poznać, choć uczucie jak się pojawiło to dopiero po czasie długim dość

i chciałbym wracać tam gdzie mnie teraz nie ma...;/ jeszli wiesz co chcę powiedzieć

No dobra podłamuje się trochę

ktoś wpadł mi w oko i jeszcze tego kogoś polubiłem ... a teraz to :( chyba powinienem się zamknąć:) mieliśmy takich scen nie robić pod wierszami, podle się czuje, to już nie od dziś, jakoś starałem się to napisać, a jak nie jesteś kobietą to chyba jeszcze lepiej, im więcej złudzeń tym gorzej choć tylko one mnie jeszcze czasem trzymaja przy życiu

POzdraweiam

męska solidarność przynajmniej na ciebie mogę liczyć:)

@ Andrzej Malawski

co było miło ? załamać się ?
trafnie odczytałeś, że nie chcę Ci powiedzieć, że jestem kobietą :)
szlachetny zamiar - nie łamać serc :)
natomiast co do podejrzeń, iż "wszystko wiecie" to niestety bynajmniej ja wszystkiego nie wiem
również pozdrawiam serdecznie
28.01.2016,  wroc

:(ale było miło:(

załamka

O jestem :) jakoś się udało:)

na razie sam, co mi się przydarzyło za nieszczęście:)

@ wroc

Chyba wróć nie chcesz mi powiedzieć że jesteś kobietą:) wybaczcie, jakoś mi si9ę to czasem tak kojarzy, a nie chcę żadnej serca złamać;)) już pewnie wszystko wiecie:)

Witam:)

to w dodatku esej do wiersza spektakl (klapa:) i mam nadzieję że Pan Michał niebawem mi to zmieni;) pozdrawiam serdecznie

witam

zajmujące co napisałeś choć nie ze wszystkim się zgadzam i może o niektórych sprawach inaczej myślę
pozdrawiam
28.01.2016,  wroc