ZMIERZCH czyli LATO W BRZOSKWINIOWYM SADZIE

author:  chojny
5.0/5 | 14


Jest taki wiersz, którego nie mogę sobie przypomnieć.
Kilka słów zaledwie - droga w nieznane.
Jest takie lustro, które nie ujrzy mojego oblicza.
Dwa światy: różne i jednocześnie spójne. Nierozerwalne.
Strefa zewnętrzna i okolice serca. Kontinuum czasu.
Są takie drzwi których nie otworzę, nie wyważę,
Ani nie przekroczę progu. Nawet przyobleczony
W worek pokutny pełen obaw. Klamka zapadła.

Cały mój świat mieści się w jednej kropli deszczu
Nagle spadłej z dużej wysokości. Niczym ten wiersz,
Niezrozumiały dla nikogo, na szczęśliwym liściu koniczyny.
Alchemia wnętrza, wyostrzanie zmysłów,
Bezinteresowność i bezsensowność istnienia.
Bardzo prawdopodobna atrofia uczuć.
Egzaltacja natchnieniem i uzurpowanie sobie praw,
Całkowita wolność bez nakazów zakazów i norm.
Remis ze wskazaniem na pamięć.

Jest taki wiersz którego nie przeczytam. Miliony słów.
Tysiące interpretacji i wątków. Droga donikąd.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
15.07.2016,  ParaNormal

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

@ Beatrix

tylko żeby te myśli nie były zbyt zagmatwane ;-)
28.12.2015,  chojny

Ciekawy

Daje do myślenia.
My rating:  
28.12.2015,  Beatrix

Moja ocena

Jest tez taki wiersz który przeczytasz i zrozumiesz sens , a na drodze donikąd tez można spotkać kogoś znikąd i ...
Piękny wiersz:))
My rating:  

My rating

My rating:  
27.12.2015,  A.L.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
27.12.2015,  wroc

My rating

My rating:  

My rating

My rating: