piosenka niespokojna
piosenka niespokojna
niepokój trawi prostą duszę
że skoro zmiana idzie dobrze
to czemu wszędzie gdzie się ruszę
widzę ów stan zdziwionych spojrzeń
i zrozumienia brak na twarzy
dla tego co się wokół dzieje
obawy o to co się zdarzy
lub co nie zdarzy się bo nie jest
po myśli rozdającym kartki
czerwone żółte i zielone
tak by dobitna zmiana warty
na długo poszła w słuszną stronę
dreszcz niepokoju myśli zżera
że skoro wszystko idzie gładko
to czemu sprawnie i do zera
ktoś szyje sprawy grubą dratwą
ktoś kto nie tylko głowę łamie
prostując przy tym paragrafy
by stały się wykrzyknikami
przypominając treści z szafy
ktoś kto przychodzi nieproszony
chorując przy tym na bezsenność
nie wkłada klucza by otworzyć
bo jemu przecież wszystko jedno
choć wzrasta ludu produktywność
puszą się koty w dusznych bramach
nie ma już miejsca na naiwność
bo stan zapalny tli się w ranach
ku pokrzepieniu dla pociechy
sortownia idzie ku dołowi
a puste głowy łapią wdechy
by się postawić oddziałowi
zostaje przeżyć to co było
ze świadomością gdzieś na skroni
że chwilę może być niemiło
lecz prawda jednak się obroni
PW
niepokój trawi prostą duszę
że skoro zmiana idzie dobrze
to czemu wszędzie gdzie się ruszę
widzę ów stan zdziwionych spojrzeń
i zrozumienia brak na twarzy
dla tego co się wokół dzieje
obawy o to co się zdarzy
lub co nie zdarzy się bo nie jest
po myśli rozdającym kartki
czerwone żółte i zielone
tak by dobitna zmiana warty
na długo poszła w słuszną stronę
dreszcz niepokoju myśli zżera
że skoro wszystko idzie gładko
to czemu sprawnie i do zera
ktoś szyje sprawy grubą dratwą
ktoś kto nie tylko głowę łamie
prostując przy tym paragrafy
by stały się wykrzyknikami
przypominając treści z szafy
ktoś kto przychodzi nieproszony
chorując przy tym na bezsenność
nie wkłada klucza by otworzyć
bo jemu przecież wszystko jedno
choć wzrasta ludu produktywność
puszą się koty w dusznych bramach
nie ma już miejsca na naiwność
bo stan zapalny tli się w ranach
ku pokrzepieniu dla pociechy
sortownia idzie ku dołowi
a puste głowy łapią wdechy
by się postawić oddziałowi
zostaje przeżyć to co było
ze świadomością gdzieś na skroni
że chwilę może być niemiło
lecz prawda jednak się obroni
PW
Poem versions
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
pięknie
napisałeś, Przemku o - brzydkim.serdeczności.
@ Barbara Kozubek-Marczyk
coś tam plumkam w temacie Pani Basiu - więc rodzi się - zatem - Spokojnego Narodzenia, jednak Bożego...@ Marek Porąbka
jako żywo Marku też nie myślałem... tfu co za czas... ale ale - przyjemnych świąt - mimo wszystko !Moja ocena
I pomyśleć że przyjdą czasy a Ty będziesz musiał pisać takie teksty.Doprawdy nie myślałem.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
to jest piosenka zaangażowana, a ja tylko umiem prozą i dlatego do mnie trafia. A muzyka?