Szynki zabrakło

author:  Alina Bożyk
3.4/5 | 5


Szynki zabrakło

Marsz żałobny płacze
Trzynastka w ciszy szlocha grudniem
Serce ze strachu skacze
Jednoczy się ze smutnym południem

Ludzie wrośli w mury
Zapisali się na nim wybielonym tynkiem
Jednak tylko mądre szczury
Uprowadziły trzynastkę niczym szynkę

Szynki wtedy zabrakło
Wszędzie były kartki i przydziały
Na pułkach stało octowe szkło
To nie była satyra to nie były kabały

Było trochę jak w wojennym filmie
Czołgi wojsko strzelanie do ludzi
Nagle cisza ulica po strzale milknie
Kto naród z letargu współczesności obudzi

Pan Bóg zawisł na krzyżu milionowy raz
Umiera za głupotę tych co ukochał
Wolną wole dał nam miłość wlał w nas
Niestety serce przebite - będzie znowu szlochał./alboż/

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Moja ocena

mi też nie
My rating:  
13.12.2015,  Eldoka

Moja ocena

a mi nie
My rating:  
13.12.2015,  Suszu

Moja ocena

Tak było. ..niestety...
Treść na 5, tylko trzeba by dopisać kilka drobiazgów :-)
Kartki, etc. :)
My rating: