A ZA OKNEM ZNÓW WIEJE

5.0/5 | 9


A ZA OKNEM ZNÓW WIEJE


Zmęczone masz dzisiaj oczy
Zahibernowane bezkresu szczebiotem
Nie nadążają za śnień istnieniem
Barw na niezamazanych obrazach
Zatracasz się w tańcu, odfruwasz za mgły
A za oknem znów wieje…

Jesień za oknem mąci ludzkie dusze
Snują się smętne cienie
Włóczysz się po pamiętanych krajobrazach
Krążysz pośród kawałków nieba
Ku przetrwaniu ciepła dłoni
Pocałunkiem poisz nadzieję

Pytasz naiwnie snop światła
Jak urzeczywistnić wizje…
Z tysiącem słów niewypowiedzianych ?
Usłyszeć dotyk uczuć raz jeszcze
Uwolnić niestałość przemyśleń
Od bólu istnienia

Na marginesie serca uderzeń
Gdy świeca rodzi wschody miraży
Ważne słowa tracą treść
A za oknem znów wieje…
Wieczór się o zmierzchu rozmarzył ?
W kącie przycupnęło wspomnienie


⊰Ҝற$⊱……………………………………………… Toruń 11 grudnia '15



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
13.12.2015,  ParaNormal

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
12.12.2015,  A.L.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
12.12.2015,  Malwina

My rating

My rating:  

...

pierwszą strofę jednak trudno się przyswaja, ale może tak ma być, nikt nie obiecywał, że będzie łatwo
My rating:  
12.12.2015,  wroc

My rating

My rating: