To my jesteśmy rewolucja

author:  Zbigniew Budek
5.0/5 | 3


Nikt inny nie będzie za nas żebrał
Podwiniemy rękawy, zwilżymy dłonie
To musi się stać
Wszystko przed naszym ukrzyżowaniem

Posprzątamy sami - po nas tylko spokój
bez adresu w mieście, które
nie musi nazywać się cierpliwość anielska

Wybierzemy dla siebie inny świat, nasze kolory
nieba, tęcze uzgodnimy z deszczem
I tak jak dzisiaj, rok goni następne lata
nasi rodzice na nic nie liczą, spokojni

Odeszli w zaufaniu, ich kilka książek w spadku
w drodze kilka fotografii, siostry i bracia
Ogrody warzywne w zmęczonych miastach
nasza mowa ich wnuki przejścia od słowa do słowa

I nawet, jeżeli prawda nie musi być kolorowa
można zrobić to, co w śnie miałeś na myśli. Dom.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
01.12.2015,  A.L.

My rating

My rating: