KOLEKCJONERKO CHWIL

5.0/5 | 4


KOLEKCJONERKO CHWIL


Bywasz u brzegów linijek sensualnych strof
Z słów wyhaftowanych twardym piórem
Empiryzmu genetycznego
Mocnej kobiety
Czyniąc to śnisz pośród kwiatów
Choć zdążasz do sproszkowania genów
Niechcący w niestosownym niebie
Zamkniętym w szklanej urnie poezji
Z trędowatym scenariuszem egzystencji
W punkcie odniesienia do życia…
Do szwadronów kwitnących traw
Bez wzajemności

Kolekcjonujesz plejady ulotnych chwil
Odcedzając blichtr wybierasz piękno
Z bazaru wszechbytu tandety i kiczu
Spotykasz pokiereszowane muzy
I zmarszczki na pogodnej twarzy
Wkomponowane w duszy zakamarki
W tę jak się zdaje
Osierocaną cząstkę samej siebie
By w każdym nowym dniu żyć
Patrząc na obrazy nieżycia
I pośród usychających traw
Zdobywać ich status

.
Marinie


Toruń ………………………………………………………………… 17 listopada '15

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Smutno

że trawy tak szybko zwiędły...
Ale status odradzania się jest obiecujący.
20.11.2015,  Beatrix

My rating

My rating: