Gość w dom....
Naiwność gościnności zawsze doprowadza do zagłady gospodarza.
Gość szczodrością obdarzony szybko dostaje amnezji.
Wymazuje dno ubóstwa, nędzy przed którą uciekł z własnego domu.
Nasycony z cudzego, staje się patriotą kraju, który opuścił.
I co ciekawe miłośnikiem cudzej własności. Ot, tak, roszczeniowo!
Odrywa rękę, która go wykarmiła, nauczyła i pozwoliła godnie żyć.
Prawdziwy patriota zostaje do końca we własnym kraju,
z zasadą kapitana statku.
Drzwi uchylane bywają najbezpieczniejsze. A gość na proszoną imprezę i do domu. Z poczęstunkiem ciasta na pożegnanie. Taką zasadę miała moja ciocia i miała rację. Mówiła: kocham ludzi, ale do granic rozsądku,
bo są sprytniejsi od wilka....
Gość szczodrością obdarzony szybko dostaje amnezji.
Wymazuje dno ubóstwa, nędzy przed którą uciekł z własnego domu.
Nasycony z cudzego, staje się patriotą kraju, który opuścił.
I co ciekawe miłośnikiem cudzej własności. Ot, tak, roszczeniowo!
Odrywa rękę, która go wykarmiła, nauczyła i pozwoliła godnie żyć.
Prawdziwy patriota zostaje do końca we własnym kraju,
z zasadą kapitana statku.
Drzwi uchylane bywają najbezpieczniejsze. A gość na proszoną imprezę i do domu. Z poczęstunkiem ciasta na pożegnanie. Taką zasadę miała moja ciocia i miała rację. Mówiła: kocham ludzi, ale do granic rozsądku,
bo są sprytniejsi od wilka....
@ Alina
Bardzo ci dziękuję...takich patriotów mamy i u siebie...
wiedza nabyta w kraju....sprzedawana obcym...
jakkolwiekby nie analizować...mamona i pełny brzuch...
My rating
My rating
My rating
@ podoba mi sie
nagle staje się patriotą....kraju który opuściłMy rating
My rating
My rating