(IPOGS, Freestyle) Dwa złote na potem
czas sarkastycznie dekoruje ulice
dywanem gnijących rudych liści
wieczór osłonięty szczelną kotarą mgieł
ma usta pełne milczenia zasypiam
owinięty kocem wspomnień lata
zasypiam marzenie pozostawiając na potem
jak małą monetę schowaną na szczęście
dywanem gnijących rudych liści
wieczór osłonięty szczelną kotarą mgieł
ma usta pełne milczenia zasypiam
owinięty kocem wspomnień lata
zasypiam marzenie pozostawiając na potem
jak małą monetę schowaną na szczęście
Moja ocena
bardzo ładny wiersz!:)
pięknie:)My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating