Tam gdzie wschodzi słońce

author:  Józef Tomoń
5.0/5 | 10


Życie to szczęście
na liściach
chmielu

świetlnych przypływów
w tęczy kokonu

z dala od rzeki
szeroko sennej
rozpadłych wyżyn
nizin i gromów

gdzie można upleść
miłosny pierścień
i dźwięk rzeźbiący
wschodni firmament

w ciepłym oddechu
dzień = środek nocy
lśni manzanitą
w złocistych płynach
=================



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
07.11.2015,  renee

My rating

My rating:  
07.11.2015,  ParaNormal

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

.

Razi mnie tytuł. Wydaje mi się zbyt oczywisty w stosunku do wiersza. Może warto pomyśleć nad zmianą?

Mam też kłopot z rozczytaniem drugiej zwrotki. Nie umiem ocenić czego ona dotyczy: czy należy ją czytać razem z pierwszą czy trzecią strofą? Wydaje się być dopisana.

Nie wiem też czy to zamysł autora czy przypadek, ale w czwartej zwrotce mamy spójnik "i", więc jeśli dobrze rozumiem mamy "plecenie dźwięku rzeźbiącego wschodni firmament". Wydaje mi się, że to za dużo poetyzowania.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
07.11.2015,  A.L.