(IPOGS, Walls) Przeważnie ci, co nie mają nic

author:  ParaNormal
5.0/5 | 17


Przeważnie ci, co nie mają nic
chwalą się dookoła, że mają
wszystko. A ci, którzy
posiadają w nadmiarze, ciągle
narzekają, że im brakuje.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
19.11.2015,  mroźny

My rating

My rating:  

@ Malwina

tu nie chodzi tylko o interpretację, ale też o logiczne myślenie.
trudnością jest tak napisać krótką formę, żeby właśnie pasowała do wielu interpretacji czytelnika. widocznie tego nie rozumiesz.
a babska złośliwość wcale nie pomaga w logicznym myśleniu. wprost przeciwnie.

@ Isabella Degen

a dlaczego Pani mąci tu dalej? czego, lub kogo Pani chce bronić lub tłumaczyć, skoro autorka napisała, że bardziej podoba się jej wersja Agnieszki, która mądrze wiersz komentowała, a nie jedynie przywaliła tak jak Pani, z Księzyca? każdy ma swój własny sposób na wychwytywanie sensu.
ps.
w wersji Agnieszki jednak "się dało" i autorka się z nią zgadza.

@ Malwina

Ty byś nie zasnęła, gdybyś nie stanęła okoniem :)

Moja ocena

Wiadomo, że Wallsa nie zawsze można tak zapisać jakby się chciało. Wystarczy dwa lub trzy razy przeczytać aby wychwycić sens.
My rating:  

Moja ocena

a mnie pasuje Twoja wersja...bez korekty, ponieważ odbierający miewa sam wiele interpretacji
My rating:  
01.11.2015,  Malwina

My rating

My rating:  

@ Iwona Stokrocka & Agnieszka Smugła

I właśnie takim czytelnikom, którzy potrafią odnaleźć coś, czego nie dostrzegaliśmy wcześniej, należą się przeprosiny za lenistwo i niepotrzebny pośpiech oraz podziękowania za to, że zwracają uwagę na błędy w sposób otwarty. Dzięki temu aż chce się pisać więcej.
Pozdrawiam
31.10.2015,  ParaNormal

@ Agnieszka Smugła

dokładnie. czasami właśnie czytelnicy naprowdzają nas na coś, czego sami nie potrafiliśmy w naszym zapisie dostrzec. i wtedy okazuje się, że jest jeszcze bardziej wartościowy.
myślę, że jest to też związane z tym, że nam autorom wierszy, trudno jest osiągnąć taki do nich dystans, jaki posiada czytelnik.

@ ParaNormal & iwona stokrocka

A mnie szalenie fascynuje to, co czasem udaje się różnym osobom (w tym i mnie samej) powiedzieć lub napisać... bezwiednie. Takie drugie dno naszych słów, które zdarza nam się samym odkryć po czasie lub które odkrywają dla siebie i dla nas nasi słuchacze i czytelnicy. Nieprzemyślane teksty bywają... kopalniami takich diamentów - dzięki temu, że myślimy o nich już po wypowiedzeniu lub napisaniu. Czyli ostatecznie... w ten sposób nadrabiamy wcześniejsze braki w przemyśleniach:). Nie ma więc tego złego...:)

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
31.10.2015,  A.L.

My rating

My rating:  
31.10.2015,  pola

@ ParaNormal

wcale nie masz za co przepraszać :) nie każdy czytelnik jest wymagający:)

faktem jest (czego kompletnie nie rozumiem), że my często mamy kłopoty z logicznym myśleniem. często też zastanawiałam się, co może być tego przyczyną...brak umiejętności, lenistwo, wisimizm, nie wiem.
tym bardziej, że logiczne myślenie jest nam tak bardzo potrzebne w naszym życiu, w wielu naszych decyzjach.

wiele naszych polskich słów i zwrotów, ma wielorakie znaczenie. pięknie można to wykorzystać właśnie w poezji, stosując przerzutnie. ale to też wymaga logicznego myślenia.

logiczne myślenie jest moim 'konikiem' i może dlatego tak zawsze reaguję, gdy widzę jego brak lub wątpliwości.

nikt z nas nie jest doskonały i wszyscy, przez całe życie się uczymy. wszystkiego. nie tylko pisania.

pomimo, iż już dosyć długo uczę się pisania właśnie z komentarzy łojących moje własne lub innych wiersze, daleko mi jeszcze (lub wcale) do opanowania pisania na jaimś poziomie. ale jedno, co mnie cieszy, to zdrowy dystans, który potrafię zachować do własnych wierszy (dla wielu trudna sztuka). nigdy nie nazywam je 'dziećmi', nie bronię, nie chronię i nie walczę o nie zawzięcie. staram się poprawiać, zmieniać, w miarę swoich umiejętności.
nie posądzam krytujących o brak szacunku dla mnie i moich wierszy, o psychiczne mnie maltretowanie, o ataki. i niezależnie od tego, w jaki sposób te komentarze byłay zapodane. a zapewniam, że w przeróżny.
dobre wiersze bronią się same.

pozdrawiam serdecznie.

@ Agnieszka Smugła

Twój zapis jest o niebo lepszy. Tak jak już wcześniej napisałam, moim zamysłem były dobra materialne. Nawet do głowy mi nie przyszło, że ktoś mógłby odczytać to inaczej. Przepraszam więc za zamieszanie. Na przyszłość postaram się bardziej myśleć nad tym, co piszę, choć pewnie nie ustrzegę się od popełniania błędów.
Pozdrawiam
31.10.2015,  ParaNormal

My rating

My rating:  
31.10.2015,  Mira Hebrand

My rating

My rating:  
31.10.2015,  renee

@ iwona stokrocka

Przyznaję się bez bicia, że ten tekst jest autentycznie nieprzemyślany. Miał się odnosić wyłącznie do dóbr materialnych i pewnie dlatego napisałam: "przeważnie". Nie pomyślałam o czytelniku, za co bardzo przepraszam i jednocześnie cieszę się, że jest tu kilku naprawdę poważnie podchodzących do cudzych tekstów ludzi.
Zdaję sobie również doskonale sprawę z własnej niedoskonałości. Jeszcze dużo, oj dużo muszę się nauczyć i wiele wniosków wyciągnąć odnośnie swojego pisania. Dziękuję za komentarz, bo to dobra lekcja, która jest o milion razy cenniejsza od gwiazdek.
Pozdrawiam.
31.10.2015,  ParaNormal

@ Agnieszka Smugła

jestem za Twoim zapisem. jest bardziej "prawdziwy".

pasuje też do każdej interpretacji wierszyka.
te różne interpretacje są jak najbardziej na miejscu...o to przecież chodzi, żeby wiersz potrafił zadziałać na myślenie człowieka. a wiadomo z kolei, że kazdy z nas myśli inaczej.

króciutkie formy są bardzo trudnymi formami, chociaż z pozoru, mogłoby się wydawać, że nie.
sama, pisząc takie, obracam każde słowo w głowie po wiele razy, sprawdzając, czy mogę je obronić w razie czyichś argumentów (konfrontuję z własnymi, wymyślonymi argumentami). zazwyczaj mi się to udaje. pozdrawiam.

My rating

My rating:  
31.10.2015,  Arkadio

...

Chodziło mi o to, że wybitnie utalentowani zwykle się nie chwalą. Nie muszą. Poza tym często są skromni.

@ParaNormal & iwona stokrocka

A może taki zapis:

Ci, co chwalą się dookoła,
że mają wszystko,
przeważnie nie mają nic.
A ci, co narzekają na braki,
nie wiedzą, jak wiele mają.

?

Poszłam za swoją interpretacją i wzięłam pod uwagę sugestię iwony odnośnie słowa "przeważnie". Ale może błądzę...

My rating

My rating:  
31.10.2015,  Zwyczajna

@ iwona stokrocka

Nie wiem, jaki był zamysł Autorki, ale ja to odniosłam do dóbr niematerialnych, np. talentów. Znam przekonanych o swojej wybitności ludzi całkiem przeciętnych i wybitnie utalentowanych, którym ciągle brakuje wiary w siebie.

to ma się

nijak do życia. ci, o których piszesz, należą do mniejszości, więc słowo 'przeważnie' nie za bardzo pasuje. takie jest moje odczucie. pozdrawiam.
ps.
chyba, że żyjemy w innych srodowiskach lub innych czasach.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
31.10.2015,  wroc

My rating

My rating: