Mój uśmiech twój dotyk
twój szept zapadł w serce
dokładnie jak trzeba
świat znów się rozbrykał
przymierzam sukienki
mimoza (ta smutna)
dziś tańczy i śpiewa
poranki skrzą blaskiem
od ręki
choć stoję to skaczę
nie umiem się wstrzymać
malujesz klimacik
ja wsiąkam bezdennie
już nic się nie liczy
napijmy się wina
piękniejąc w twych oczach
nie więdnę
oszczędnie się noszę
nie muszę szokować
choć w głowie bąbelki
a w sercu tsunami
trzpiociejąc ciułamy uśmiechy i słowa
dwa kotki w składziku z włóczkami
RC 28.10.15
dokładnie jak trzeba
świat znów się rozbrykał
przymierzam sukienki
mimoza (ta smutna)
dziś tańczy i śpiewa
poranki skrzą blaskiem
od ręki
choć stoję to skaczę
nie umiem się wstrzymać
malujesz klimacik
ja wsiąkam bezdennie
już nic się nie liczy
napijmy się wina
piękniejąc w twych oczach
nie więdnę
oszczędnie się noszę
nie muszę szokować
choć w głowie bąbelki
a w sercu tsunami
trzpiociejąc ciułamy uśmiechy i słowa
dwa kotki w składziku z włóczkami
RC 28.10.15
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Eh!My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
...
Pięknie napisane, pięknie się czyta...My rating
My rating
My rating
My rating