Bez patentu

5.0/5 | 12


Zakręcam kran gaszę światło
z ciszy zlizuje stare blizny
powoli wchodzę w swoje odbicie
choć siebie nadal słabo wciąż słyszę
papier i myśli w mroku nie błyszczą
dawne rozmowy w czasie zamilkły

Staję na progu wątłej kreski

Bez patentu na szczęście
pospolicie zwyczajny artysta



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
31.10.2015,  wroc

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
28.10.2015,  renee

My rating

My rating:  
28.10.2015,  ParaNormal

My rating

My rating:  
28.10.2015,  Mira Hebrand

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
28.10.2015,  A.L.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
27.10.2015,  mroźny