Resztkami słońca pisane
Jesteśmy tacy bezradni
wobec tego co nam nie było dane
marznąc w deszczu tęsknoty
zamykam nasz błękit na klucz
ma zbyt zimny odcień
kiedy nie ma w nim już ciebie
nie dowiem się nigdy
jak smakują dni
pełne twojej obecności
zostaną tylko noce
by w stronę nieba
które dzięki tobie dostrzegłam
wystawiać rzęsy ciężkie od smutku
wybacz
już teraz wiem
że nie można zatrzymać zbyt długo na ziemi
kogoś
kto narodził się w gwiazdach
wobec tego co nam nie było dane
marznąc w deszczu tęsknoty
zamykam nasz błękit na klucz
ma zbyt zimny odcień
kiedy nie ma w nim już ciebie
nie dowiem się nigdy
jak smakują dni
pełne twojej obecności
zostaną tylko noce
by w stronę nieba
które dzięki tobie dostrzegłam
wystawiać rzęsy ciężkie od smutku
wybacz
już teraz wiem
że nie można zatrzymać zbyt długo na ziemi
kogoś
kto narodził się w gwiazdach
My rating
My rating
My rating
@ Marek Porąbka
Marku, lubię jak jesteś taki "surowy" w stosunku do mojego grafomańskiego bądź co bądź pisania ;)Spróbuję na spokojnie wieczorem "obejrzeć" go pod takim kątem, jak sugerujesz :) dziękuję :)
Potrwało ...
...ale jest.Wiem co mną miotało.
Miotała mną druga zwrotka.
Gdy czytam wiersz bez drugiej zwrotki od razu miotać przestaje.
Pozdrawiam
My rating
My rating
@ Marek Porąbka
Do którego tylko potrzebujesz ;)My rating
@ Zwyczajna
To może potrwać do rana.:-)
@ Marek Porąbka
Marku, zaczekam aż się "odmiotasz" ;) na spokojnie.@ TiAmo
Tak TiAmo, bardzo smutny. Taki miał być. Skoro czujesz ten smutek, to znaczy że się udało... Dziękuję bardzo. Szczególnie za komentarz...@ MagdalenaP
Dziękuję Magda!My rating
My rating
My rating
Przeczytałem
Na razie mną miota.(Tak trochę)
Smutny...
Bardzo smutny.Ale piękny ten smutek w Twoim wydaniu.Ostatnia strofa szczególnie.
:)
My rating
wiersz
kolejny raz :!!!!!!!!My rating
My rating