Tak łatwo umrzeć

author:  Hera
4.8/5 | 4


Mam trochę pretensji do Ciebie kochana,
że wyszłaś tak nagle z samiutkiego rana
Jak zwykle szminki ślad
na moim kubku został..
Zaszyfrowana dla potomnych wiadomość
s.o.s w pokoju nie mam się w co ubrać ..
wysłany
sms co kupić po drodze,
w którą udać się chcesz
choć zimno dziś srodze
I nie myśl że nie wiem o grzeszkach na co dzień
batonie na diecie, okazji bez końca
na marzenia promocji i wina co w wodę zamienić się dało...
I nie myśl że zapomnę, wybaczę od razu
o północy wejścia, złamania zakazu
odprowadzona zapachem obcego imienia.
I nie proś mnie więcej, nie klnij na świętości
I nie mów, nie tłumacz i rękę unoszę
Lecz budzi mnie nagle szept cichy wiatru
Tak tęsknię za każdym naszym porankiem



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

@ Małgorzata Gadaszewska

I bardzo dobrze że ktoś nie tylko ocenia ale i komentuje ;))) Dziękuję za szczerą opinię
10.10.2015,  Hera

My rating

My rating:  

Moja ocena

Pozwolę sobie skomentować. Podoba mi się treść i przesłanie. Za to sporadycznie rzucane rymy zaburzają rytm wiersza. Albo wszystko rymowane, albo nic. Przepraszam za krytykę, bo każdy autor ma prawo do własnego stylu, ale brak ocen chyba potwierdza moje spostrzeżenia. Pozdrawiam.
My rating: