jeszcze nie popiół
staniesz na pewno przed moim progiem. poczekam
nie spojrzę na zegar. noc czy dzień i ptak
nie będą sądzeni. przejdź i nie odwracaj się.
zobacz uzbierane tomy i tomiki.
one krzyczą. sklejone pajęczo pozamykały sny zapisane .
tam są ludzie i ty. historie do których wrócisz
i kobiety.
od dzisiaj inaczej będą do ciebie mówiły. przeczytasz o pisklęciu
rozpoznasz przeszłość.
chimera przysypana kurzem a w jej zmarszczkach
na zasuszonym pocie rozszyfrujesz w wersach anielice.
w ciszy skarpety lodem okute - na tle błękitu migi
przypomną ci pierwsze lekcje religii dowiesz się
jak bardzo myliłeś kraje. i to
że wcale daleko stąd nie byłeś.
nie spojrzę na zegar. noc czy dzień i ptak
nie będą sądzeni. przejdź i nie odwracaj się.
zobacz uzbierane tomy i tomiki.
one krzyczą. sklejone pajęczo pozamykały sny zapisane .
tam są ludzie i ty. historie do których wrócisz
i kobiety.
od dzisiaj inaczej będą do ciebie mówiły. przeczytasz o pisklęciu
rozpoznasz przeszłość.
chimera przysypana kurzem a w jej zmarszczkach
na zasuszonym pocie rozszyfrujesz w wersach anielice.
w ciszy skarpety lodem okute - na tle błękitu migi
przypomną ci pierwsze lekcje religii dowiesz się
jak bardzo myliłeś kraje. i to
że wcale daleko stąd nie byłeś.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
dużo tu tegodużo do ogarnięcia na raz
po drugim czytaniu smakuje lepiej :)