SŁOWA NIEDOSZEPTANE
SŁOWA NIEDOSZEPTANE
Bywają chwile kiedy czujesz
Że gwiazda ci nie świeci jakby chciała zgasnąć
Wtulona w chmury jakby nie istniała
I mrok na planetę twą zstępuje
Nie dane ci wtedy zasnąć
Ociężałe oczy niczym sezam zamykasz
I świat pogrąża się w błogiej ciszy
Cień za cieniem snuje się mrocznie
Dwugłosem z ciemności płynie liryka
I nikt prócz ciebie strof jej nie słyszy
Unoszą się w niebo niedoszeptane słowa
Jak marzenia o prześwicie najszczersze…
Jak echa wykrzyczanych myśli
Te com dla nas chował
Samotne… nie ! Z bezdomnym wierszem
Toruń …………………………………………………… 11 września '1O
Bywają chwile kiedy czujesz
Że gwiazda ci nie świeci jakby chciała zgasnąć
Wtulona w chmury jakby nie istniała
I mrok na planetę twą zstępuje
Nie dane ci wtedy zasnąć
Ociężałe oczy niczym sezam zamykasz
I świat pogrąża się w błogiej ciszy
Cień za cieniem snuje się mrocznie
Dwugłosem z ciemności płynie liryka
I nikt prócz ciebie strof jej nie słyszy
Unoszą się w niebo niedoszeptane słowa
Jak marzenia o prześwicie najszczersze…
Jak echa wykrzyczanych myśli
Te com dla nas chował
Samotne… nie ! Z bezdomnym wierszem
Toruń …………………………………………………… 11 września '1O
My rating
My rating
My rating