Marku, jakoś naturalne dla mnie było ze jak wydrapywać to swoim ;) za cudze się nie śmiem zabierać ;)
Ale przyznaję rację jak najbardziej, dziękuję za ocenę i przede wszystkim komentarz :)
Jak zwykle najcenniejsze są komentarze.
Tym niemniej lepiej brzmi;
...moim marzeniom...
w odniesieniu do dalszej części.
Teraz to jest tak;
Wydrapałam komuś a sama nie widzę.
:-)
Ależ ciekawie nasze myśli błądzą:). Ja akurat pomyślałam o... sobie jako o specjalistce od wydrapywania oczu marzeniom... Jeśli jednak miałoby się to skończyć tak, jak napisałaś, to... bardzo bym się ucieszyła:). Tak właśnie chciałabym wierzyć:).
no cóż, chyba będę kontynuował podjęty przez Ciebie temat (także z tego wallsa) ale muszę niestety poczekać do północy...:-) Jeśli dotrwasz - będzie mi miło:))
"Niektórzy pojawiają się znienacka. Mieszają, mącą w naszych sercach a potem znikają bez pożegnań. Żadne czary, tylko nasza naiwność (...) "- taki cytat z Małego Księcia mi się przypomniał, kiedy przeczytałam Twój komentarz Agnieszko ;)
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
@ Marek Porąbka
Marku, jakoś naturalne dla mnie było ze jak wydrapywać to swoim ;) za cudze się nie śmiem zabierać ;)Ale przyznaję rację jak najbardziej, dziękuję za ocenę i przede wszystkim komentarz :)
Moja ocena
Jak zwykle najcenniejsze są komentarze.Tym niemniej lepiej brzmi;
...moim marzeniom...
w odniesieniu do dalszej części.
Teraz to jest tak;
Wydrapałam komuś a sama nie widzę.
:-)
@ Zwyczajna
hehe, juże pojszło ;-)@ Tomek Nowacki
bo zacznę pisać maila-apel do Moderatora, o możliwość dodania drugiego wiersza w tym samym dniu, taka jestem ciekawa ;)@ Zwyczajna
to nie będzie walls, lecz wciąż pod wpływem stworzonego powyżej przez Ciebie klimatu. ;-)My rating
@ Zwyczajna
Ależ ciekawie nasze myśli błądzą:). Ja akurat pomyślałam o... sobie jako o specjalistce od wydrapywania oczu marzeniom... Jeśli jednak miałoby się to skończyć tak, jak napisałaś, to... bardzo bym się ucieszyła:). Tak właśnie chciałabym wierzyć:).@ Tomek Nowacki
Nie lada wyzwanie, ale podejmę się ;) dobrze, że piszesz tak interesująco, że nie muszę zastanawiać się, czy to nie naiwne czekać na ten Walls ;)@ Zwyczajna
no cóż, chyba będę kontynuował podjęty przez Ciebie temat (także z tego wallsa) ale muszę niestety poczekać do północy...:-) Jeśli dotrwasz - będzie mi miło:))@ Agnieszka Smugła
"Niektórzy pojawiają się znienacka. Mieszają, mącą w naszych sercach a potem znikają bez pożegnań. Żadne czary, tylko nasza naiwność (...) "- taki cytat z Małego Księcia mi się przypomniał, kiedy przeczytałam Twój komentarz Agnieszko ;)@ Tomek Nowacki
Taka wersja limitowana na którą mało kogo stać ;)My rating
...
Taka jakaś... brutalna ta naiwność:).My rating
@ Zwyczajna
a wiec - niechaj naiwni zawsze będą górą!!!:-)My rating
@ Tomek Nowacki
Pomyślałam Tomku, że może dotrzymam Ci towarzystwa w tej naiwności ;) (choć przypuszczam, że "w niej" dość tłoczno może być) ;)Moja ocena
hihi, to tak w nawiązaniu do wspomnianej wcześniej naiwności:-)