Zapachem pieniędzy
Wabisz mnie zapachem pieniędzy.
Ukrywasz sentymentalne spojrzenia kusząc się nowym posiadaniem.
Te piękności, chcesz je na własność?
Przechodzę obok.
Biorę oddech niebezpieczeństwa zerkając na ciebie.
Coś w tobie drgnęło.
Stałam się twoim celem.
Rozpoznałeś, że pociąga mnie woń luksusu.
Wiem, dżentelmenem będziesz tylko pomiędzy moimi udami.
Reguluję swój rachunek i opuszczam plansze pozorów
z zawartością kieliszków w wysokości paru zer.
Dlatego na mnie postawiłbyś wszystko.
Ukrywasz sentymentalne spojrzenia kusząc się nowym posiadaniem.
Te piękności, chcesz je na własność?
Przechodzę obok.
Biorę oddech niebezpieczeństwa zerkając na ciebie.
Coś w tobie drgnęło.
Stałam się twoim celem.
Rozpoznałeś, że pociąga mnie woń luksusu.
Wiem, dżentelmenem będziesz tylko pomiędzy moimi udami.
Reguluję swój rachunek i opuszczam plansze pozorów
z zawartością kieliszków w wysokości paru zer.
Dlatego na mnie postawiłbyś wszystko.
My rating
Moja ocena
NIe wiem jak tam dżeMtelmeni ... ale chamstwo z Przemyśla może dać ocenę;)Moja ocena
Magdalena pisze coraz fajniejsze wiersze.Szczególnie dla czytelników płci męskiej.
My rating