Na szczęście torebki nie są u mnie aż tak "przemawiającym" produktem ;) zresztą, nie wiem czy garderoba pomieściłaby kolejny produkt z tych z działu "pożądanych" ;)
Dziękuję jeszcze raz za miłe słowa, przygarnij więc obie :)
Fajna ta wersja z ostatniego komentarza, podoba się :)
A co do zakupów... Podobno mężczyźni idą do sklepu wiedząc czego chcą a kobiety sprawdzić, czego potrzebują ;)
Ja wolę wersję oficjalną, bo w niej wyraźnie widać, kto lub co jest stawiane odpowiednio "na głowie" i "na nogi". Druga wersja też by mi się podobała, gdyby brzmiała następująco:
Postawiłeś mój świat
na głowie
paradoksalnie
stawiając go
na nogi
Wówczas użycie słowa "paradoksalnie" byłoby w moim odczuciu jeszcze lepiej uzasadnione, gdyż zarówno stawianie "na głowie", jak i "na nogi" odnosiłoby się do tego samego (czyli do "świata").
Jeśli zaś chodzi o buty i torebki, to także zdarza mi się doświadczać rozterek podobnych do Waszych. Podobnie się to także zazwyczaj kończy:). Chyba więc my kobiety tak już po prostu mamy:).
Poruszyłaś "trudny"wątek;))
Do mnie tak "przemawiają"torebki...w efekcie mam ich przygarniętych tabun,
ale mimo tej świadomości potencjalne nowe nie przestają "przemawiać";)
Tutaj obie wersje podobają mi się na tyle,że "przygarniam"obie:)
I po namyśle-żadna nie jest lepsza od drugiej,są zwyczajnie inne,
i jednakowo dobre:)
Dzięki TiAmo :) wiesz, jak piszesz o tym, że nie możesz się zdecydować to jakoś widzę siebie w sklepie obuwniczym ;) gdzie "jedna para do mnie 'przemawia', potem druga bardziej" a w efekcie przygarniam obie ;)
Dziękuję jeszcze raz, pozdrawiam :)
mi się wydawało,że druga wersja bardziej do mnie przemawia,potem,że jednak pierwsza,a teraz myślę,że chyba obie równie mocno.
Różnica jest na tyle subtelna,że jak na dziś nie potrafię się opowiedzieć za jakąkolwiek wersją.
Powiem tak-obie na plus!
Dziękuję Agnieszko :) ostatnio zwracałam kilka razy uwagę w Wallsach innych, że dwa razy używają jakiegoś zwrotu a sama użyłam dzisiaj mój-mnie i stąd zawahanie ;)
:)
jest też wersja druga; najpierw ze światem została postawiona na głowie, co nadal wygląda dobrze choć z nadmiaru wrażeń może zakręcić się w głowie ;) a to postawiło ją na nogi (było przyziemnie wcześniej ale się wreszcie dzięki temu / niemu, podniosła) ;)
Dziękuję za świetne wyjaśnienie :)
Już spieszę z wyjaśnieniami.
Czasem treść mimowolnie nabiera drugiego znaczenia.
Tak więc najpierw ze światem zostałaś postawiona na głowie. Co już dobrze wygląda. Apotem postawienie na nogi.
(To może być przyjemne).
Więc nadal ; :-)
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
@ TiAmo
Na szczęście torebki nie są u mnie aż tak "przemawiającym" produktem ;) zresztą, nie wiem czy garderoba pomieściłaby kolejny produkt z tych z działu "pożądanych" ;)Dziękuję jeszcze raz za miłe słowa, przygarnij więc obie :)
@ Agnieszka Smugła
Fajna ta wersja z ostatniego komentarza, podoba się :)A co do zakupów... Podobno mężczyźni idą do sklepu wiedząc czego chcą a kobiety sprawdzić, czego potrzebują ;)
A w ogóle...
...to chyba najbardziej podobałaby mi się wersja:Stawiając
mój świat
na głowie
postawiłeś mnie
na nogi
:)
@ Zwyczajna & TiAmo
Ja wolę wersję oficjalną, bo w niej wyraźnie widać, kto lub co jest stawiane odpowiednio "na głowie" i "na nogi". Druga wersja też by mi się podobała, gdyby brzmiała następująco:Postawiłeś mój świat
na głowie
paradoksalnie
stawiając go
na nogi
Wówczas użycie słowa "paradoksalnie" byłoby w moim odczuciu jeszcze lepiej uzasadnione, gdyż zarówno stawianie "na głowie", jak i "na nogi" odnosiłoby się do tego samego (czyli do "świata").
Jeśli zaś chodzi o buty i torebki, to także zdarza mi się doświadczać rozterek podobnych do Waszych. Podobnie się to także zazwyczaj kończy:). Chyba więc my kobiety tak już po prostu mamy:).
My rating
@ Zwyczajna
Poruszyłaś "trudny"wątek;))Do mnie tak "przemawiają"torebki...w efekcie mam ich przygarniętych tabun,
ale mimo tej świadomości potencjalne nowe nie przestają "przemawiać";)
Tutaj obie wersje podobają mi się na tyle,że "przygarniam"obie:)
I po namyśle-żadna nie jest lepsza od drugiej,są zwyczajnie inne,
i jednakowo dobre:)
:)pozdrawiam również
@ TiAmo
Dzięki TiAmo :) wiesz, jak piszesz o tym, że nie możesz się zdecydować to jakoś widzę siebie w sklepie obuwniczym ;) gdzie "jedna para do mnie 'przemawia', potem druga bardziej" a w efekcie przygarniam obie ;)Dziękuję jeszcze raz, pozdrawiam :)
@ Agnieszka Smugła
Jestem "za" ;) prześlę, przygarnij i... ogarnij ;)My rating
My rating
najpierw
mi się wydawało,że druga wersja bardziej do mnie przemawia,potem,że jednak pierwsza,a teraz myślę,że chyba obie równie mocno.Różnica jest na tyle subtelna,że jak na dziś nie potrafię się opowiedzieć za jakąkolwiek wersją.
Powiem tak-obie na plus!
:)
My rating
@ Zwyczajna
A ja uwielbiam podobnie brzmiące słowa:). Chętnie więc przejmę od Ciebie wszystkie, których będziesz chciała się pozbyć, OK:)?My rating
@ Agnieszka Smugła
Owszem Agnieszko, różne ale podczas czytania brzmią jednak podobnie co mnie... czasem drażni ;)@ Zwyczajna
"Mój" i "mnie" to dwa różne słowa:). A powtórzenia bywają czasem wręcz wskazane:). Ale bardzo lubię to Twoje... unikanie powielania:).@ Agnieszka Smugła
Dziękuję Agnieszko :) ostatnio zwracałam kilka razy uwagę w Wallsach innych, że dwa razy używają jakiegoś zwrotu a sama użyłam dzisiaj mój-mnie i stąd zawahanie ;)@ Marek Porąbka
:)jest też wersja druga; najpierw ze światem została postawiona na głowie, co nadal wygląda dobrze choć z nadmiaru wrażeń może zakręcić się w głowie ;) a to postawiło ją na nogi (było przyziemnie wcześniej ale się wreszcie dzięki temu / niemu, podniosła) ;)
Dziękuję za świetne wyjaśnienie :)
...
Mnie się chyba bardziej podoba wersja... oficjalna:).@ Zwyczajna
Już spieszę z wyjaśnieniami.Czasem treść mimowolnie nabiera drugiego znaczenia.
Tak więc najpierw ze światem zostałaś postawiona na głowie. Co już dobrze wygląda. Apotem postawienie na nogi.
(To może być przyjemne).
Więc nadal ; :-)
@ Marek Porąbka
Marku, a co Ty taki radosny? ;)...
Nie wiem czy lepiej by nie brzmiało;Postawiłeś mój świat
na głowie
paradoksalnie
stawiając
na nogi
:-)
:-)