W arcy tkliwą
Ciepła twarz
spocone dłonie.
Pewny krok pomimo zlęknionego serca.
Perfekcyjny sztuczny uśmiech pomimo zagryzania zębów.
Dzielna, lecz nigdy nie dość odważna.
Dostojna, lecz wyrafinowana oznaki mogła mieć jedynie na sobie
nigdy w sobie
choć zapewne bardzo tego pragnęła.
Nie potrafiła.
Czasem próbowała i jak zwykle wracała ze smutnymi oczami.
Urodzona w arcy tkliwą godzinę.
Między szeptami prawdy krzyczało kłamstwo.
spocone dłonie.
Pewny krok pomimo zlęknionego serca.
Perfekcyjny sztuczny uśmiech pomimo zagryzania zębów.
Dzielna, lecz nigdy nie dość odważna.
Dostojna, lecz wyrafinowana oznaki mogła mieć jedynie na sobie
nigdy w sobie
choć zapewne bardzo tego pragnęła.
Nie potrafiła.
Czasem próbowała i jak zwykle wracała ze smutnymi oczami.
Urodzona w arcy tkliwą godzinę.
Między szeptami prawdy krzyczało kłamstwo.
My rating
Moja ocena
zbyt dobre by uzasadniać