Przed odlotem

author:  Alina Bożyk
0.0/5 | 0


Przed odlotem

W cieniu starej zmęczonej lipy
Rozmawiała bieda z bogactwem

Nie patrzyli sobie w oczy
Obawiali się że jeden drugiego zaskoczy

Bieda pytała czy jest szansa
Na skrawek na odrobinę na dziesięcinę

Bogactwo liczyło coś bez końca - nie widziało
Ani liści zielonych ani słońca

Ten pierwszy trzymał w ręku skrzydło
Co to zbłąkany anioł zgubił po drodze

Wachlował tego co kapał złotem
Prosił go ;pokochaj anioła przed odlotem

Słów nie było wiele nie było dotyku
Przede wszystkim była to konwersacja milczenia

Tylko jeden ten biedny miał odwagę
Wyjść na przeciw innym z tego mrocznego cienia./alboż/



 
COMMENTS