Oko w oko
Błękit z szafirem mieszają farby
W lustrze jeziora
W południa godzinie
Mnich w swym pokłonie
Schodami ku wodzie
Wiedzie ciekawych
Na mokrych kamieniach
Drzemią ważki
Leniwe muchy szukają zdobyczy
Oko jeziora zamyka w swej toni
Szepty zachwytu
Cisza wytchnieniem
Laboratorium pełnego nasycenia
Szum smreków, oko i ta chwila
W lustrze jeziora
W południa godzinie
Mnich w swym pokłonie
Schodami ku wodzie
Wiedzie ciekawych
Na mokrych kamieniach
Drzemią ważki
Leniwe muchy szukają zdobyczy
Oko jeziora zamyka w swej toni
Szepty zachwytu
Cisza wytchnieniem
Laboratorium pełnego nasycenia
Szum smreków, oko i ta chwila
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating