randka

5.0/5 | 5


stuk puk metalowe obcasy
parasol krótkiej spódniczki
otwiera w podmuchach wiatr

stuk puk tną bruk długie nogi
spieszą do rzecznej przystani
niosą perfumy i blond loki


stuk puk werble na molo
zapowiedź uścisku ramion
bliskości do braku oddechu

stuk puk rozcina ciszę
niebo gęstnieje szarością
bledną kontury tęsknoty

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
29.07.2015,  Arkadio

@ Barbara Kozubek-Marczyk

Ten sentyment do wysokich obcasów jest tu bardzo wyraźnie wyczuwalny. I zaraźliwy:). Aż chce się odwiedzić tę przystań i... złamać obuwnicze zasady:). Niekoniecznie nawet w tak romantycznym kontekście, jak ten opisany w wierszu:).

@ Agnieszka Smugła

bardzo lubiłam wysokie obcasy, mimo że są najgłupszym obuwiem do wykorzystania we współczesności. Są elementem luksusu, nie w sensie finansowym lecz sprostania tempu życia. Tak może trampki są logiczne, ale rzeczna przystań w Krakowie jest ślicznie wybrukowana, a molo - to nie Sopot, króciutkie

My rating

My rating:  

...

Do rzecznej przystani bardziej mi pasują... zwykłe trampki, ale one nie wydają tak intrygujących i wiele obiecujących odgłosów:). A tak serio, to szalenie mi się podoba ujęcie tematu z takiej perspektywy - podobało mi się już zresztą także w wierszu "pętla" -- tam pojawia się "nieśmiało" tylko w jednej strofie:).

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
29.07.2015,  pola

My rating

My rating: