Samotny instrumentalista

author:  Renata Cygan
5.0/5 | 12


upiory siedzą w pierwszych rzędach
chłód się rozściela aura dżdżysta
pachnie maciejka i lawenda
leniwe światło wolno pełga
fortepian błyszczy niczym kryształ
a przy nim wątłą pierś wypręża
samotny instrumentalista

plączą się strzygi straszą gusła
tańczą upiory w pantalonach
muzyk nerwowo zwilża usta
falują włosy drży przepona
nuty się wiją w gęstych bluszczach
echo dziczeje sala pusta
lecz gdzieś tam w kącie siedzi... ona

już się rozlega tęskny nokturn
świat liliowieje serce mięknie
nagle zobaczył ją w tym mroku
strojną w nadzieję i sukienkę
i wzrok utonął w tamtym wzroku
i się rozścielił błogi spokój
bo ma dla kogo grać tak pięknie...


RC 11.07.15



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
20.07.2015,  frymusna

:)

Dzięki za czytanie :)
17.07.2015,  Renata Cygan

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Moja ocena

a to ważne... mieć dla kogo...
My rating:  

Moja ocena

piękny :))
My rating:  
12.07.2015,  Malwina

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
12.07.2015,  renee

My rating

My rating:  
12.07.2015,  pola

My rating

My rating:  
12.07.2015,  A.L.

Moja ocena

za scenariusz i scenografię
My rating:  

Moja ocena

:-)
My rating:  

My rating

My rating: